VIDOZ - SKELTON O PAS EBU WAGI CIĘŻKIEJ

W piątek  wieczorem w Mediolanie odbędzie się kolejna gala organizowana przez grupę OPI 2000, której główną atrakcją będą będzie pojedynek   o tytuł mistrza Europy kategorii ciężkiej.

Zmierzą się w nim  faworyt gospodarzy i bukmacherów, ex-mistrz Europy Paolo Vidoz (25-5, 14 KO) z niedawnym pretendentem do tytyłu WBA - Brytyjczykiem Mattem Skeltonem (21-2, 18 KO). Pas EBU  wagi ciężkiej jest wakujący po tym jak jego poprzedni właściciel - Sinan Samil Sam ogłosił, że nie jest zainteresowany jego obroną. Co ciekawe   piątkowa potyczka będzie już siódmą z kolei o tytuł mistrza Starego Kontynentu  królewskiej kategorii,  której jednym z uczestników jest Paolo Vidoz.

Wyniki ważenia:

Paolo Vidoz - 238 funtów - 12 funtów mniej niż w ostatniej walce, w lipcu z S.S.Samem

Matt Skelton - 250,2 funtów - ponad 4 funty mniej niż w ostatniej walce, w styczniu z R.Chagaevem

 

 

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: dzomba
Data: 19-12-2008 00:58:47 
Gale bedzie mozna obejrzec na http://boxenowwbc.twww.tv
 Autor komentarza: Taurus
Data: 19-12-2008 11:26:43 
Ciekawa walka, Vidoza lubię za takie walki jak z Hoffmannem czy nawet z Wałujewem. Ostatnio chamsko przekręcony z SSS więc ta walka jak najbardziej mu się należy. Włosi raczej u siebie nie przegrywają więc zapowiada się ponowne panowanie Vidoza na europejskim tronie. W takim wypadku najchętniej zobaczyłbym walkę Vidoza z naszym Albertem. Przeciwnik ktory stylem powinien pasować Sosnowskiemu, zaden techniczny geniusz, wolny na nogach. Ciekawe na ile mogła by być realna taka walka.
 Autor komentarza: otke
Data: 19-12-2008 20:28:46 
Albert mógłby powalczyć z Vidozem, Samem, Krasnigim czy Skeltonem(nie najlepszy ale najniebezpieczniejszy dla Smoka). Z każdym ma szanse na wygraną.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 20-12-2008 08:53:57 
Albert miałby bardzo małe szanse z każdym z nich. Panowie, naprawdę to nie ta liga mimo wszystko. Każdy z nich to dzisiaj dużo trudniejszy rywal niż rozbity Williams aczkolwiek trzeba przyznać, że wszyscy są dużo od Alberta starsi i czas nie działa na ich korzyść.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.