Wystarczyło jedno słowo Boba Aruma na temat walki Manny Pacquiao - Ricky Hatton, żeby do boju ruszyli bukmacherzy. Po tym jak szef grupy Top Rank zasugerował, że walka jest wielce prawdopodobna, a nawet podał jej wstępną datę, natychmiast fachowcy ocenili szanse obu pięściarzy.
We wstępnych kursach wystawionych przez bukmacherów, zdecydowanem faworytem jest uznawany za najlepszego boksera bez podziału na kategorie wagowe Manny Pacquiao. Za każdego dolara postawionego na Filipińczyka możemy zyskać 53 centy. Z kolei stawiając na Hattona, za każdego dolara fachowcy wypłacają prawie kolejne dwa dolary. Aż trzy zielone papierki za każdego dolara postawionego mogą zainkasować osoby stawiające na to, że Brytyjczyk wygra przez nokaut. Zakończenie walki przed czasem przez Pacquiao, to bardziej spodziewane rozstrzygnięcie. Za dolara zainwestowanego w taki zakład dostaniemy półtora.