WBC ZAJMIE SIĘ DOPINGIEM MOSLEYA

Jose Sulaiman, prezydent World Boxing Council stwierdził, że WBC przeprowadzi śledztwo w sprawie Shane'a Mosleya. Jakiś czas temu odtajnione zostały zeznania, które Mosley złożył przed sądem a w których przyznaje się do tego, że przed rewanżowym pojedynkiem z Oscarem de la Hoya wstrzyknął sobie zabroniony specyfik o nazwie EPO. Sulaiman stwierdził, że w trakcie 33 lat jego prezydencji w WBC odbyło się ponad tysiąc walk pod ich patronatem i tylko jedenastu zawodników zostało przyłapanych na stosowaniu niedozwolonych środków.

Sulaiman powiedział, że w sprawach takich jak ta Mosleya "zasady WBC są bardzo dokładne". Zbierze się odpowiedni zespól i zadecyduje czy zastosować jakąś sankcje a jeśli tak to jaką. Pojawiają się głosy, że WBC może zdyskwalifikować Mosleya albo obłożyć go karą finansową za treść jego zeznań. Na 24 stycznia Shane ma zaplanowana walkę z mistrzem świata WBA Antonio Margarito. Pojedynek, który, bądźmy szczerzy, bardzo możliwe że będzie ostatnim w jego karierze.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: menyy
Data: 17-12-2008 15:32:47 
chlopaki jak to jest z tym koksem? badania sa tylko po walkach mistrzowskich? Czy moze sa jakies "losowe" przy zwyklych rankingowych walkach ?
pozdro
 Autor komentarza: heinz
Data: 17-12-2008 19:24:03 
W zawodowym sporcie amerykańskim podejście do dopingu jest dość liberalne. Ktoś słyszał o przyłapaniu koszykarza NBA, czy boksera z najwyższej półki na koksie (nie mówię o trawie czy jakis duperelach na pobudzenie)?
Tymczasem rozegranie 80 spotkań w sezonie, plus ciągły trening, plus ciągłe podróże-na bułce z bananem jest bajką dla naiwnych.
Najbardziej koszeni są kolarze. W aferze doktora Fuentesa ujawniono tylko znanych kolarzy, mimo że nie stanowili nawet połowy klientów hiszpańskiego lekarza. Zawodowi piłkarze, lekkoatleci i sportowcy innych dyscyplin (nie oszukujmy się bokserzy również) zostali zostawieni w spokoju.
Jak przejść kontrolę w dniu zawodów opowiedzieć może każdy, nawet średniej klasy strongman w Polsce czy wszędzie indziej. Cykl dopingowy kończy się sporo wcześniej i dlatego ciężarowców łapią głównie podczas lotnych kontroli na zwykłych treningach sporo przed zawodami.
Nie bądźmy naiwni, bokserzy nie są ostatnimi uczciwymi.
 Autor komentarza: menyy
Data: 17-12-2008 19:51:18 
Niby sa liberalni, ale jak Nastula pojechal walczyc to od razu wykryli nandrolon i dwa lata zakaz walk w USA.
Strongmani z tego co sie orinetuje to nie maja wogle testow wiec hulaj dusza piekla nie ma - a konczy sie to tak , ze serce staje w wieku 26 lat( Jessie Marunde).
Pytalem o boks bo malo sie mowi o tym, o kontrolach... Dlatego zastanawia mnie czy sa kontrole lotne, czy tylko po walkach mistrzowskich.
pozdrawiam
 Autor komentarza: kuba2
Data: 17-12-2008 21:02:04 
"w trakcie 33 lat jego prezydencji w WBC odbyło się ponad tysiąc walk pod ich patronatem i tylko jedenastu zawodników zostało przyłapanych na stosowaniu niedozwolonych środków."
o k*** a to się starali :) Wygląda na to, że bokserzy poza kilkoma czarnymi owcami nie koksują
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.