WASILEWSKI: 'DIABLO TO NIE CUNNINGHAM'

Redakcja, Przegląd Sportowy

2008-12-17

Andrzej Wasilewski, szef grupy Bullit KnockOut Promotions, ustosunkował się dziś na łamach „Przeglądu Sportowego” do ostatnich odważnych deklaracji Tomasza Adamka (36-1, 24 KO). Przypomnijmy, że nowy czempion federacji IBF wagi junior ciężkiej we wcześniejszym wywiadzie dla „PS” oświadczył, iż z takim zawodnikiem jak promowany przez drużynę Bullita Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (41-2, 31 KO) on „może boksować nawet używając tylko lewej ręki”.

"Może Tomek wypił za dużo piwa podczas kontroli dopingowej. Nie wiem, ale na pewno się zagalopował. To taki amerykański luz. Tyle, że Adamek chce być bardziej amerykański niż Amerykanie. Przez ostatnie lata w Tomku narastała zawiść i zazdrość."- powiedział Wasilewski, dodając, że chętnie podjąłby się organizacji starcia Adamek – Włodarczyk, gdy tylko obaj zawodnicy "okrzepną jako mistrzowie" ("Diablo" już niebawem czeka walka o pas WBC z Giacobbe Fragomenim).

Promotor przyznaje, że co prawda Adamek jest pięściarzem boksującym w bardziej urozmaicony sposób niż jego podopieczny, ale przypomina również o pięcie achillesowej boksera z Gilowic, czyli defensywie.

"Cunningham pokazał, jak łatwo trafić Adamka, a porównanie siły ciosu 'Diablo' i Amerykanina to jak porównanie uderzenia dziecka i mężczyzny."- mówi „PS” Wasilewski.

Warto wpomnieć, że zanim Cunningham w zeszły czwartek uległ Adamkowi niejednogłośną decyzją sędziów punktowych, w listopadzie 2006 roku w ten sam sposób Amerykanin przegrał z Włodarczykiem.