DE LA HOYA NA PRZYMUSOWYM ODPOCZYNKU

Komisja stanu Nevada wstrzymała Oscarowi De La Hoya licencję bokserską na okres trzech miesięcy. Wszystko to za sprawą Manny Pacquiao i lania jakie bokser z Filipin sprawił "złotemu chłopcu" 6. grudnia.

Oscar nie może stoczyć oficjalnej walki do 8. lutego przyszłego roku, kiedy to ma przejść badania lekarskie. Co prawda i tak De La Hoya do tego czasu nie stoczyłby kolejnego pojedynku, ale jest to na pewno dla niego przysłowiowy "policzek". Amerykanin dostał także zakaz trenowania do dnia 22. stycznia. Tymczasem zupełnie inne nastroje w drugim obozie. Manny Pacquiao przygotowuje się teraz do 30. urodzin, które przypadają już w środę. Na zorganizowaną imprezę ma przybyć m.in. dawny wielki rywal Filipińczyka, Marco Antonio Barrera.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: reserved
Data: 15-12-2008 08:59:23 
oscar wróci jeszcze raz z mocnym rywalem w swojej kategori wagowej zmiecie go z powieszchni ziemi,zatrze tą porażke fenomenalnym występem i odejdzie w chwale...
 Autor komentarza: otke
Data: 15-12-2008 10:22:40 
parodia z tymi 3 miesiącami...
 Autor komentarza: Kelrik
Data: 15-12-2008 12:43:07 
Mam nadzieję że Oscar da sobie spokój, ale czuję że wróci na ring w kolejnej wielomilionowej walce...trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść..tak jak zrobił Lenox.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 15-12-2008 16:52:48 
Holemu też zabrano licencje, kilka razy nawet, za pierwszym razem przed jego największymi triumfami. Jeżeli główną przyczyną jego porażki było zbijanie wagi to ok. niech zawcalczy raz jeszcze bo nie zasłużył na takie pożegnanie. Moim zdaniem jednak ODLH to po prostu wypalony piesciarz, mam wrażenie że wszystko się skulmulowało: wiek, ilosć ciosów jakie dostał, lata obciążeń treningowych, życie w luksusie i zbyt duzo spraw na głowie by skupić się tylko na boksie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.