Dotąd były to plotki, ale częściowo potwierdza je sam Eddie Hearn, czyli promotor Anthony'ego Joshuy (29-4, 26 KO). Czyżby kolejna duża medialnie, ale stosunkowo łatwa sportowo walka?
Plany na rok 2026 są jasno sprecyzowane dla AJ-a - najpierw walka z kimś innym, a w drugiej połowie sezonu wyczekiwane starcie z Tysonem Furym (34-2-1, 24 KO). Tylko kto będzie tym pierwszym oponentem?
Rico Verhoeven (1-0, 1 KO) to prawdopodobnie najwybitniejszy kickbokser wagi ciężkiej w historii, choć trudno obiektywnie wskazać jego wyższość nad innymi wielkimi, Schiltem, Aertsem czy Hoostem. Na pewno jednak to Verhoeven zdominował ostatnią dekadę.
Dwumetrowy i ważący pomiędzy 115 a 120 kilogramów Holender ma już za sobą bokserski debiut. W kwietniu 2014 roku szybko pokonał Janosa Finferę (KO 2) i skoncentrował się na swojej dziedzinie sztuk walki. Teraz jednak chce na dobre spróbować swych sił w boksie, a że nazwisko ma wielkie...
Hearn potwierdził, że wieloletni mistrz federacji Glory Kickboxing jest jedną z głównych opcji dla Joshuy na przełomie marca i kwietnia.
- Proponowana data to 14 lutego, ale to zaledwie siedem tygodni. Nie chodzi nawet o samą walkę z Jake'em Paulem, która była stosunkowo łatwa, ale AJ miał do niej bardzo trudny, aż 9-tygodniowy obóz przygotowawczy. W tym tygodniu spotkam się z Księciem i prawdopodobnie będziemy chcieli ten termin trochę przesunąć. Jedną opcji jest właśnie walka z Rico Verhoevenem - powiedział szef grupy Matchroom.