Za nami gala w Tokio z trzema mistrzowskimi walkami. W tej najważniejszej doszło do unifikowania pasa WBA wagi koguciej, bo pełnoprawny mistrz spotkał się z championem w wersji tymczasowej.
Już 43-letni Nonito Donaire (43-9, 28 KO) był bardzo blisko, aby dopiąć swego, ale to niepokonany Seiya Tsutsumi (13-0-3, 8 KO) występował przed swoimi kibicami i tak bliskiej walki nie mógł przegrać. Tym bardziej, że legendarny Filipińczyk, zapewne z racji swojego wieku, opadł nieco z sił i w samej końcówce Japończyk przypieczętował swój sukces. Po ostatnim gongu sędziowie nie byli jednak zgodni, typując wygraną Tsutsumi w stosunku dwa do jednego - 117:111 (Leszek Jankowiak), 112:116 i 115:113.
Wcześniej doszło do unifikacji pasów WBA i WBO kategorii junior muszej. Tym razem to reprezentant gospodarzy - Kyosuke Takami (10-1, 8 KO), przegrał stosunkiem głosów dwa do jednego. I to znów Leszek Jankowiak (117:111) zadecydował o zwycięstwie Rene Santiago (15-4, 9 KO).
W trzeciej potyczce o charakterze mistrzowskim Anthony Olascuaga (11-1, 8 KO) obronił pas WBO wagi muszej, stopując w czwartej rundzie Taku Kuwaharę (14-3, 9 KO).