ZDROWY OPETAIA JUŻ NA RYBACH, RYWAL W SZPITALU

Redakcja, The Ring

2025-12-08

Mick Francis, szef grupy Tasman Fighters i promotor Jaia Opetaii (29-0, 23 KO), zdementował plotki o jego rzekomych obrażeniach. Poważnie pobity rzeczywiście jest natomiast jego ofiara - Huseyin Cinkara (23-1, 19 KO).

Pretendent do pasa IBF wagi cruiser doznał poważnej kontuzji karku, wszak champion bije naprawdę mocno. Wciąż przebywa na obserwacji w szpitalu. Australijczyk nie doznał większych szkód i nie potwierdziły się plotki o złamanym oczodole. Opetaia po krótkim odpoczynku może wracać na salę treningową.

- Dzień po walce Jai poszedł na ryby, a kolację jadł z rodziną oraz przyjaciółmi w domu. Czuje się dobrze, a lekarze uznali, że nie ma żadnych poważniejszych obrażeń. Spuchnięty policzek szybko się zagoi - uspokaja kibiców mistrza Francis.

Opetaia po sobotnim zwycięstwie znów rzucił rękawicę dwóm innym mistrzom limitu 90,7 kilograma, domagając się unifikacji wszystkich czterech pasów.