Chyba nici ze styczniowej unifikacji w kategorii cruiser (90,7 kg). Badou Jack (29-3-3, 17 KO) zajmie się rewanżem, a jednocześnie obowiązkową obroną z Noelem Geworem (27-3, 12 KO).
Mistrz świata federacji WBC i były champion starli się już na początku maja. Stosunkiem głosów dwa do remisu wygrał Jack, ale poza dwójką sędziów chyba nikt inny nie widział przewagi Szweda. Dlatego władze World Boxing Council zarządziły rewanż.
A ten - zdaniem cenionego dziennikarza Mike'a Coppingera, odbędzie się 13 grudnia podczas gali w Los Angeles.
- Świat wie, że tak naprawdę to ja powinienem wygrać majowy pojedynek, stąd też dostałem ten rewanż. Udowodnię swoją wyższość, tym bardziej, że tym razem przede mną cały obóz przygotowawczy i brak zmian czasowych. Nie pozostawię złudzeń - zapowiada żądny zemsty Gewor.