WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ (10 PAŹDZIERNIKA 2025)
Dużo ciekawego dzieje się obecnie w wadze ciężkiej. Oto skrót wiadomości z samej tylko krainy olbrzymów.
Za piętnaście dni Joseph Parker (36-3, 24 KO) skrzyżuje rękawice z Fabio Wardleyem (19-0-1, 18 KO), ale już zgłosił gotowość bojową na 13 grudnia. Bo właśnie tego dnia między linami ma zameldować się Moses Itauma (13-0, 11 KO). Promotor Frank Warren załamuje ręce, że wszyscy obawiają się tego 20-latka, dlatego Parker zgłasza się na ochotnika. Najpierw jednak musi uporać się z Wardleyem...
Póki co w kuluarach jako potencjalny rywal Itaumy funkcjonuje nazwisko Hughie Fury'ego (30-3, 17 KO)...
Lawrence Okolie (22-1, 16 KO) wróci na ring prawdopodobnie jeszcze w tym roku, ale głównym planem jest kwietniowa walka z Agitem Kabayelem (26-0, 18 KO). Niemiec jest posiadaczem pasa WBC w wersji tymczasowej, natomiast Brytyjczyk to numer jeden rankingu tej federacji.
Po pierwszej porażce w karierze Johnny Fisher (13-1, 11 KO) zmienił trenera, a pierwszy występ z nowym narożnikiem zaliczy 6 grudnia podczas gali w Monte Carlo.
- To duży i silny facet, muszę jednak go pobić, aby spełnić swoje marzenie o mistrzostwie świata. Nasze style świetnie się uzupełnią i damy kibicom bardzo dobrą walkę - mówi Frank Sanchez (25-1, 18 KO), który został wyznaczony przez federację IBF do eliminatora z Danielem Dubois (22-3, 21 KO).
- Murat stoczy w Rosji ważną walkę, bardzo dużą, największą w tym kraju od dobrych paru lat. A jeśli wygra, jego rodacy będą z niego naprawdę dumni - mówi tajemniczo Albert Siesta o kolejnym pojedynku z udziałem Murata Gasijewa (32-2, 25 KO).
Usyk i Ali często są do siebie porównywani. Ale Malik Scott, swego czasu czołowy "ciężki", potem trener Deontaya Wildera, wymienił dwóch zawodników, swoim zdaniem lepszych od tej wielkiej dwójki. - Lepsi od nich byli Lennox Lewis i Larry Holmes - przekonuje Scott.