O nigeryjskich korzeniach Mosesa Itaumy (13-0, 11 KO) pisaliśmy już szerzej TUTAJ. Nic więc dziwnego, że gorący prospekt wagi ciężkiej chętnie w ojczyźnie ojca wystąpi.
Wczoraj odbyła się gala w Nigerii, a o wyniku walki informowaliśmy już rano. Na trybunach zasiadł właśnie 20-latek (WBO #1, WBA #1) i odniósł się do swojej przyszłości.
- Oczywiście, że chciałbym tu kiedyś zaboksować. Wszyscy traktują mnie tu jak swojego i wierzę, że jesteśmy coraz bliżej takiej walki w moim wykonaniu. Wróciłem tu po raz pierwszy od piętnastu lat, ale czuję, że wszyscy mnie tu akceptują i są to moi ludzie - powiedział Itauma.
Póki co Moses wystąpi 13 grudnia podczas gali w Manchesterze. Oficjalnie nazwiska rywala nie znamy, ale najbliżej takiej walki są podobno David Adeleye (14-2, 13 KO) i Michael Hunter (24-1-2, 17 KO).