Do trzech razy sztuka? Za pierwszym razem Huseyin Cinkara (23-0, 19 KO) po prostu nabawił się kontuzji. Drugi termin - na początku listopada, z jakichś powodów również przepadł. Ale znamy już chyba ostateczną datę obowiązkowej obrony pasa IBF wagi cruiser w wykonaniu Jai Opetaii (28-0, 22 KO).
Niemiec z tureckimi korzeniami to challenger narzucany przez International Boxing Federation. Australijczyk wolałby unifikować pozostałe pasy na granicy 90,7 kilograma, lecz póki co musi spełnić obowiązki mistrza wobec federacji.
To jeszcze nie jest oficjalna informacja, wszystko wskazuje jednak na to, że Opetaia skrzyżuje rękawice z Cinkarą 6 grudnia w Gold Coast w Australii. Na rozpisce wystąpią prawdopodobnie Liam Paro (27-1, 16 KO), były już mistrz świata wagi junior półśredniej, oraz wracający po pierwszej porażce w karierze "ciężki" Justis Huni (12-1, 7 KO).
BRIEDIS: KTO MOŻE POKONAĆ USYKA? TYLKO OPETAIA I ITAUMA >>>
Plan zakłada, że Opetaia po odbębnieniu obowiązkowej obrony w przyszłym roku spotka się ze zunifikowanym championem WBA/WBO Gilberto Ramirezem (48-1, 30 KO).