Wiecie już, że federacja WBO nakazuje Aleksandrowi Usykowi (24-0, 15 KO) obowiązkową obronę z Josephem Parkerem (36-3, 24 KO). Bezdyskusyjny mistrz świata wagi ciężkiej poprosił jednak wczoraj o dodatkowy czas.
W teorii Usyk i Parker mieli wyznaczony termin na 23 sierpnia i do tego czasu pojedynek powinien być zakontraktowany. A jeśli strony nie doszłyby do porozumienia, wówczas organizatora wyłoniłby przetarg w siedzibie World Boxing Organization.
Współpracujący z Parkerem promotor Frank Warren potwierdził, że Usyk wysłał do federacji list, prosząc o dodatkowy czas, tłumacząc wszystko kontuzją.
- Tak czy siak Parker zawalczy teraz o pas WBO, czy to z Usykiem, czy z kimś innym - zapewnia Warren.
Gotowość podjęcia rękawicy już zgłosił zespół Mosesa Itaumy (12-0, 10 KO). Znakomity 20-latek zajmuje pierwsze miejsce w rankingu, ale żeby myśleć o starciu z Parkerem, najpierw musi w sobotę przejść najtrudniejszy test w karierze w osobie Dilliana Whyte'a (31-3, 21 KO). Ale i Itauma, i trenujący go Ben Davison już zapowiedzieli, że chętnie podejmą się takiego wyzwania.