Richard Torrez Jr (13-0, 11 KO) sięgnął po srebrny medal olimpijski, ma już kilka cennych skalpów, a mimo tego jego nazwisko wciąż nie pada, gdy mówi się o nowej fali zawodników wagi ciężkiej.
Ma dopiero 26 lat, jest mańkutem i bije naprawdę mocno. A w potyczce z Guido Vianello udowodnił również, że potrafi zaboksować dziesięć rund w wysokim tempie. Teraz chętnie sprawdziłby się w konfrontacji z Mosesem Itaumą (12-0, 10 KO) lub Agitem Kabayelem (26-0, 18 KO).
- Chcę spotkać się z jednym i drugim. Itauma to świetny zawodnik i dalibyśmy świetny pojedynek, podobnie jak z Kabayelem. Obaj lubimy wywierać pressing, dużo by się działo w ringu. Oczywiście najchętniej spotkałbym się z Usykiem, najpierw jednak mógłbym zawalczyć z Itaumą bądź Kabayelem - powiedział Torrez.