Kolejna afera dopingowa i skandal na szczytach bokserskich. ITA - The International Testing Agency - niezależna organizacja powołana jako fundacja non-profit, która realizuje programy antydopingowe dla międzynarodowych federacji sportowych, wczoraj ogłosiła wpadkę dopingową Imama Chatajewa (10-0, 9 KO).
Rosjanin - brązowy medalista olimpijski wagi półciężkiej z Tokio (2021), w najbliższą sobotę ma skrzyżować rękawice z Davidem Morrellem (11-1, 9 KO). Tymczasem ITA nałożyła na Chatajewa dwuletnią dyskwalifikację za naruszenie przepisów antydopingowych. Badanie przeprowadzono 9 kwietnia 2024 roku, a u Rosjanina wykryto klomifen. To lek zakazany dla sportowców przez Światową Agencję Antydopingową (WADA). Ów substancja jest zwykle stosowana w leczeniu niepłodności u kobiet, ale może zwiększać poziom testosteronu u mężczyzn. Na tym samym wpadł swego czasu Conor Benn, co odłożyło na wiele miesięcy walkę z Eubankiem Jr.
Okres dyskwalifikacji obowiązuje od 26 czerwca tego roku do 25 czerwca 2027. Według ITA wszystkie walki odbyte po 9 kwietnia 2024 powinny zostać uznane za nieodbyte. A to by oznaczało, że z rekordu Chatajewa znikną cztery ostatnie zwycięstwa.
Co teraz? Kanadyjski dziennikarz Jeff Jeffrey przekonuje, że sobotnia walka Chatajewa z Morrellem jest odwołana, ale grupa Eye of the Tiger Management oraz przedstawiciele Riyadh Season do tej pory nie wydały oficjalnego oświadczenia.
To już druga afera dopingowa w tym dniu. O wpadce w walce mistrzowskiej pisaliśmy w południe TUTAJ >>>