DE LA HOYA: BYŁEM GOTÓW ZACISNĄĆ PIĘŚCI - CANELO: UDERZYŁBYM GO

Redakcja, BoxingScene

2024-05-02

- Rozmawiałem wczoraj z Canelo i nie zdziwię się, jeśli znokautuje na ważeniu De La Hoyę - mówi Eddie Hearn, komentując sytuację z wczorajszej konferencji prasowej i spięcie pomiędzy Oscarem De La Hoyą oraz Saulem Alvarezem (60-2-2, 39 KO).

DLH był promotorem meksykańskiej gwiazdy przez wiele lat, to właśnie w tym czasie Canelo został super gwiazdą, dziś jednak panowie nie mogą się znieść. A "Złoty Chłopiec" wystawi w sobotnią noc naprzeciw Alvareza swojego zawodnika, Jaime Munguię (43-0, 34 KO).

- Zawsze chowam topór w ziemi, jeśli jednak jest na świecie jedna osoba, z którą nie zakopię topora, to prawdopodobnie będzie to właśnie on. Fakty są faktami. Wiem tylko, że oblał testy antydopingowe, a to, co mówił wczoraj o mnie, pieniądzach i rzekomej kradzieży, to nic innego jak zniesławienie. I wiecie co? Mam coś wkrótce dla niego - mówił wczoraj De La Hoya.

A co tak naprawdę mówił Canelo, gdy wkurzył się tak mocno, że "zapomniał" angielskiego i coś krzyczał do byłego promotora po meksykańsku?

- Musisz czytać z kartki, żeby wiedzieć co powiedzieć głupku. Zresztą pewnie ktoś musiał ci to jeszcze napisać ty pi***y idioto. Jesteś dupkiem, który robi każdemu za plecami. Okradasz wszystkich swoich zawodników, nic ci nie zawdzięczam, nie wydałeś na mnie centa, tylko czerpałeś ze mnie profity. Zapłaciłeś już Gołowkinowi, czy próbujesz nadal go kraść, tak jak próbowałeś okraść mnie? Gdybym nie wkroczył do akcji ze swoimi prawnikami, mnie również byś okradł. Okradasz wszystkich swoich bokserów i radzę każdemu z nich, by zatrudnili dobrych adwokatów. Po prostu nie możesz znieść faktu, że odszedłem z twojej grupy - krzyczał Alvarez. A po chwili, już na spokojnie, w rozmowie z dziennikarzami, dodał: - Obraził mnie, nie mogłem sobie na to pozwolić. Gdyby zrobił jeszcze jeden krok i naprawdę się do mnie zbliżył, po prostu bym go uderzył!

- Byłem gotowy zacisnąć pięści - zapewnia De La Hoya.