LAWRENCE OKOLIE: RÓŻAŃSKI MUSI ZACZĄĆ OSTRO

- On musi zacząć ostro, bo nie walczył dłużej niż cztery rundy - mówi Lawrence Okolie (19-1, 14 KO), który 24 maja w Rzeszowie zaatakuje Łukasza Różańskiego (15-0, 14 KO) i jego pas WBC kategorii bridger.

- Dobrze, że mam te dodatkowe kilogramy, bo dzięki temu podczas przygotowań w końcu mogę skoncentrować się na boksie, a nie na zbijaniu wagi. Wciąż muszę uważać na to, co jem, nadal mam trochę do zbicia, ale oczywiście jest dużo lepiej i łatwiej niż wtedy, gdy schodziłem do kategorii cruiser. Na sparingach czuję się bardzo dobrze i będę gotowy na tę walkę. A czuję, że czeka mnie wojna - kontynuował dawny champion WBO w limicie 90,7 kg.

POD TYM LINKIEM ZNAJDZIESZ WSZYSTKO O WALCE RÓŻAŃSKI vs OKOLIE >>>

- Oczywiście będę chciał boksować, mam jakiś plan, ale nastawiam się na wojnę. Różański kończy swoje pojedynki szybko, najdłużej walczył cztery rundy, więc będzie musiał szybko i ostro zacząć. Musi dać z siebie wszystko w tych pierwszych czterech-sześciu rundach, by narzucić swoje warunki. Jeśli tego nie zrobi, to ja miałem już kilka walk dwunastorundowych i potrafię znokautować pod koniec pojedynku. Ja na pewno będę gotowy na pełen dystans, on może się w końcówce wykoleić - dodał Okolie.

Brytyjczyk nie ukrywa, że docelowo chce skończyć w wadze ciężkiej. I nawet wskazuje Dilliana Whyte'a (30-3, 20 KO) jako potencjalnego rywala.

- Z bożą pomocą zdobędę pas, raz go obronię, a w 2025 roku przejdę do wagi ciężkiej. Chciałbym zbudować masę mięśniową i spotkać się na przykład z Dillianem Whyte'em. Poszukałbym tam nokautu w końcowych rundach - zakończył najbliższy przeciwnik Różańskiego.