Łukasz Różański stanie 24 maja do obrony mistrzowskiego pasa WBC bridger. Polak zmierzy się z Lawrencem Okolie. Łukasz opowiedział nam o przygotowaniach do walki.
Łukasz Różański jest aktualnym mistrzem federacji WBC. Polak jest posiadaczem pasa kategorii bridger. Różański stanie do obrony mistrzowskiego tytułu już 24 maja w Rzeszowie.
Różański będzie bronił mistrzowskiego pasa przed własną publicznością, gdyż pięściarz pochodzi właśnie z Rzeszowa. Pięściarz był gościem w kolejnym wydaniu programu o boksie, który współprowadzony był m.in. z redaktorem naczelnym bokser.org - Łukaszem Furmanem. Michał Tuszyński zadał kilka pytań naszemu mistrzowi. Na początku Różański opowiedział o tym jak zapatruje się na wielkie zainteresowanie mediów.
- No wiesz co, staram się być dostępny. No ale oczywiście jest dużo spraw na głowie. Też wiem o tym, że to jest gorący czas, akurat przed walką. Tak więc każdy oczekuje, żeby coś więcej się dowiedzieć, wiele pytań pada. Staram się odpowiedzieć, ale nie wiem czy na wszystko się uda.
Następnie prowadzący zapytał Łukasza Różańskiego czy czuje się zawodnikiem niedocenianym w Polsce. Mistrz WBC odpowiedział i zaznaczył, że Lawrence Okolie będzie dla niego dużym wyzwaniem.
- Czemu mam być niedoceniany? Jestem doceniany przez tych co trzeba. Jeżeli ktoś mnie nie docenia to to jest jego sprawa. Zdobyłem tytuł mistrza świata w ubiegłym roku, trochę te perypetie z walkami są, ale nie są one ode mnie zależne. Ja chcę dużych wyzwań, duże wyzwanie jest teraz. Będą duże emocje na tej walce no bo jest to przeciwnik bardzo wymagający. Uważam, że jest to najtrudniejsza opcja dla mnie.