WHYTE: MISTRZOSTWO ŚWIATA BĘDZIE WISIENKĄ NA TORCIE

Redakcja, Sky Sports

2024-03-18

- Cel? Jeszcze jedna mistrzowska szansa - powiedział po udanym powrocie pod 16-miesięcznej przerwie Dillian Whyte (30-3, 20 KO).

"Łajdak" z Brixton ma świetne CV i na rozkładzie tak uznane marki jak Derek Chisora (x2), Robert Helenius, Joseph Parker, Oscar Rivas czy Aleksander Powietkin. Mimo tego tylko raz dostąpił walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, w dodatku z pozycji obowiązkowego challengera. Na jego drodze stanął jednak Tyson Fury (KO 6). Blisko dwa lata po tamtym pojedynku ambicje Brytyjczyka z jamajskimi korzeniami się nie zmieniają.

- Zrobiłem prawie wszystko, co można zrobić i zdobyć w boksie. Miałem lepsze i gorsze wieczory, ale od zawsze cel jest ten sam. Muszę zdobyć mistrzostwo świata wagi ciężkiej, to będzie wisienka na torcie i zwieńczenie mojej kariery. Chcę więc jeszcze jednej szansy - dodał 36-letni Whyte.

POWIETKIN GOTÓW WRÓCIĆ Z EMERYTURY NA TRZECIĄ WALKĘ Z WHYTE'EM >>>

W niedzielny wieczór w Irlandii Dillian zastopował Christiana Hammera (27-11, 17 KO), który nie wyszedł do czwartej rundy.

- Chcę, żeby Dillian wrócił do końca maja kolejną walką i teraz był bardzo aktywny. To taki typ zawodnika, który z lepszymi rywalami będzie również dawał coraz lepsze walki - dodał James "Buddy" McGirt,szkoleniowiec Whyte'a.