SZEF UFC BEZLITOSNY PO PORAŻCE NGANNOU Z JOSHUĄ

Redakcja, UFC

2024-03-11

Dana White - prezydent UFC, który w niezgodzie rozstawał się z Francisem Nganou, wbił szpilkę w swojego byłego mistrza po ciężkim nokaucie z rąk Anthony'ego Joshuy (28-3, 25 KO).

"Predator" zszokował bokserski świat nieznacznie przegranym debiutem z Tysonem Furym (34-0-1, 24 KO). Byli tacy, którzy uwierzyli, że narodziła się nowa gwiazda boksu. Nadzieje te równie szybko zgasił w piątkową noc Joshua (KO 2).

- Gdyby Tyson Fury trenował przed walką z Ngannou i nie pojawiłby się w ringu wyglądając tak, jakby zjadł samego siebie, prawdopodobnie tamta walka skończyłaby się tak samo. Krzyżowanie boksu z MMA tak właśnie się kończy - powiedział White po gali UFC 299.

Przypomnijmy, że Ngannou (0-2 w boksie), gwiazdor MMA, po porażce z AJ-em zapowiedział, że do boksu jeszcze wróci i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.