PARKER DWA RAZY WSTAWAŁ Z DESEK I POKONAŁ ZHANGA

Redakcja, Informacja własna

2024-03-09

Joseph Parker (35-3, 23 KO) był dwukrotnie liczony, a i tak zdołał wyciągnąć wygraną nad Zhangiem Zhilei (26-2-1, 21 KO). Tym samym stał się obowiązkowym pretendentem do pasa WBO wagi ciężkiej.

Po leniwym starcie, w drugiej połowie drugiej rundy chiński bombardier podkręcił tempo. Nacierał coraz mocniej, a minutę przed końcem trzeciej odsłony rzucił byłego championa na deski bezpośrednim lewym krzyżowym. Parker przeżywał męczarnie, ale dotrwał do przerwy. Po niej starał się męczyć rywala ciosami na korpus, lecz Zhang nie robił kroku w tył.

Piąte starcie również dla Zhanga, ale wszystko zaczynało się wyrównywać. Pół minuty przed przerwą Parker trafił nawet mocnym lewym sierpowym. Podobnie wyglądały kolejne minuty. Ciosy Nowozelandczyka nie robiły praktycznie żadnego wrażenia na Chińczyku, ale proporcjonalnie zadawał ich więcej, łapiąc powoli wiarę w siebie. Gry wydawało się, że Parker powoli przełamuje przeciwnika, ten podkręcił tempo w połowie ósmej rundy i po raz drugi przewrócił Josepha.

Parker robił w końcówce co mógł, by odwrócić losy potyczki. Miał swoje momenty, choć siła rażenia wciąż była po stronie zmęczonego Zhanga. Inna sprawa, że Nowozelandczyk urywał końcówki i rundy. W ostatniej odsłonie Chińczyk nie robił już praktycznie nic. Gdy zabrzmiał ostatni gong, obaj niecierpliwie czekali na werdykt. Sędziowie punktowali stosunkiem głosów dwa do remisu na korzyść byłego championa - 113:113, 114:112 i 115:1111.

Teraz - w myśl kontraktu - Parker będzie musiał dać Zhangowi rewanż.