RYAN GARCIA: HANEY, POTEM LOPEZ I STEVENSON, A NA KONIEC ZNÓW DAVIS

Redakcja, Boxingscene

2024-02-28

To Gervonta Davis (29-0, 27 KO) zadał Ryanowi Garcii (24-1, 20 KO) jedyną porażkę w karierze. Młody "KingRy" chciałby zakończyć karierę rewanżując się mu za zeszłoroczną porażkę.

Póki co Garcia zaatakuje Devina Haneya (31-0, 15 KO) i jego pas WBC wagi junior półśredniej. Ich pojedynek już 20 kwietnia. Ryan wierzy, że pobije Haneya, a co potem? Mocno bijący challenger stworzył wymarzoną listę czterech walk, po których byłby gotów zawiesić rękawice na kołku. Na końcu tej listy jest właśnie "Czołg" Davis.

- Porażka z Davisem była czymś najlepszym co mogło mnie spotkać. Znów obudził się we mnie duch rywalizacji. Po tamtej walce pomyślałem sobie "Nie, ja taki nie jestem, wrócę i pokonam ich wszystkich". Głupio zrobiłem godząc się na umowny limit, ale porażka tak naprawdę dobrze mi zrobiła. Teraz chcę pokonać Haneya, potem Teofimo Lopeza i Shakura Stevensona, a karierę zakończyć rewanżem z Davisem w wadze junior półśredniej - powiedział Garcia.