KAMIL KUŹDZIEŃ PEWNY SWEGO: BOHDANOW MI NIE ZAGROZI

Redakcja, Informacja prasowa

2024-02-25

- W sposobie boksowania Ukraińca nie widzę niczego, co może mi zagrozić - mówi Kamil Kuździeń (10-0, 3 KO) przed walką z Dmytro Bohdanowem (8-5, 5 KO) na gali Dzierżoniów Boxing Night, która odbędzie się 15 marca. Transmisja w TVP Sport. Bilety dostępne na eBilet.pl.

Po dwóch ubiegłorocznych zwycięstwach na punkty - z Arjomemem Razhikiem i Niką Bigvavą, na ring wraca 25-letni częstochowianin.

- 2023 rok uważam za udany, chociaż mogłem stoczyć więcej walk. Niestety zdrowie nie pozwalało boksować na każdej gali. Moim najlepszym pojedynkiem był ten wygrany z Razhikiem ze względu na poziom rywala. Musiałem się wspiąć na wyżyny żeby go pokonać - powiedział Kamil o przeciwniku, który pokonał innego zawodnika Tymexu Stanisława Gibadło.

Na gali w Dzierżoniowie, tradycyjnie otwierającej rok dla pięściarzy Tymexu, podopieczny trenera Grzegorza Krawczyka skrzyżuje rękawice z Bohdanowem. Trzy lata temu w podwarszawskiej Jachrance przegrał z solidnym bokserem kategorii średniej Rafałem Wołczeckim. W ocenie sędziów Polak wygrał trzy rundy, a Ukrainiec jedną.

- Walkę z Rafałem obejrzałem, widziałem też ostatni pojedynek Ukraińca, wygrany we Francji z miejscowym bokserem Jordanem Neveux. Ale niczym specjalnym Bogdanow się nie wyróżnia. Nie sądzę także, by mnie czymś zaskoczył - stwierdził polski pięściarz.

Pojedynek został zakontraktowany na osiem rund w umownym limicie 74 kg.

- Wymarzony scenariusz na walkę to szybki nokaut i wracamy do Częstochowy przygotowywać się do kolejnych, większych wyzwań. Na co dzień mocno pracujemy z Robertem Parzęczewskim pod okiem Grzegorza Krawczyka - dodał "Kundzia". W internetowej klasyfikacji BoxRec polskiej wagi średniej Kamil zajmuje wysokie 4. miejsce.

- W tym roku chciałbym boksować na każdej gali i oczywiście wygrać wszystkie walki, najlepiej przed czasem. Po zwycięstwach na pełnym dystansie, czas na jeszcze większe emocje dla kibiców. Co do planów, chciałbym zaboksować w walce wieczoru - to na pewno, a czy o jakiś tytuł, czas pokaże - dodał Kuździeń.

W głównym pojedynku gali w Dzierżoniowie Robert Parzęczewski (31-2, 19 KO) zmierzy się ze Słowakiem Adrianem Valentinem (5-1, 3 KO). Pojedynki rankingowe stoczą Aleksander Jasiewicz z Eugeniuszem Makarczukiem oraz Igor Pryga.