Takie smaczki uwielbiamy... Młody i obiecujący Przemysław Saleta (16-1, 12 KO) w akcji.
Przenosimy się do początku roku 1994. Końcówka stycznia - ważący nieznacznie ponad ówczesny limit kategorii cruiser Polak (w dniu walki dokładnie 88 kilogramów) spotkał na swojej drodze Jamesa Wildera. I pokonał go przez TKO w ósmej rundzie.
Cofamy się więc o ponad trzy dekady, by obejrzeć jeszcze 25-letniego (urodziny dwa miesiące później) w akcji. Były mistrz świata w kick-boxingu oraz przyszły mistrz Europy wagi ciężkiej w boksie zawodowym w szczycie formy. To po prostu trzeba zobaczyć...
Wideo poniżej. Dobrez zabawy.