KTO KOGO - JOSHUA CZY HAYE? FAWORYTA MIAŁBY CARL FROCH

Redakcja, Froch on Fighting

2024-01-30

Z cyklu co by było gdyby... Tym razem będący na sportowej emeryturze Carl Froch wziął pod lupę walkę Davida Haye'a z Anthonym Joshuą, czyli dwóch byłych mistrzów wagi ciężkiej z mocnym uderzeniem.

"Hayemaker" jest już oczywiście nieaktywny, a AJ próbuje odzyskać koronę, ale taka konfrontacja Brytyjczyków znanych z nokautowania innych rozpala wyobraźnię kibiców. Na kogo postawiłaby "Kobra" z Nottingham?

- Haye w szczycie formy był bardzo dobry, szybki, eksplozywny i groźny dla każdego, jednak wydaje mi się, że Joshua okazałby się dla niego zbyt duży. Oczywiście Haye mógłby go złapać czymś mocnym i znokautować, lecz AJ to wielki chłop i to zrobiłoby według mnie różnicę - uważa Froch.

Przypomnijmy, że notujący serię trzech zwycięstw Joshua (27-3, 24 KO) powróci na ring 8 marca w Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej. Tam spotka się z innym groźnym puncherem, Francisem Ngannou.