HATTON CHCIAŁBY, ŻEBY FURY I BROOK PRZESZLI NA EMERYTURĘ

Trzeba wiedzieć kiedy, ze sceny zejść... Wie o tym Ricky Hatton. Sławny "Hitman" z Manchesteru martwi się o swoich dwóch kumpli, których chętnie widziałby już na sportowej emeryturze.

W teorii Kell Brook (40-3, 28 KO) jest bokserskim emerytem, lecz coraz głośniej mówi o powrocie na walki z Chrisem Eubankiem Jr bądź Conorem Bennem. Tyson Fury (34-0-1, 24 KO) wciąż zasiada na tronie WBC wagi ciężkiej, jednak ostatnio walczy jakby słabiej, a występ przeciwko Francisowi Ngannou jest absolutnie do zapomnienia. I właśnie o nich martwi się dawny mistrz świata wagi super lekkiej i półśredniej.

- Nie chciałem kończyć z boksem, to była naprawdę bardzo trudne. Zaczynam się martwić o Kella i Tysona, bo przychodzi czas, aby pomyśleć o przyszłości bez boksu. Kell chce wrócić, ale jego zegar tyka, wkrótce będzie już za stary na taki powrót. Chciałbym, żeby on i Tyson zaczęli poważnie myśleć o emeryturze - powiedział Hatton, który pomagał Fury'emu wrócić do boksu po głębokiej depresji i przybraniu masy aż do 180 kilogramów.

Przypomnijmy, że Fury już 17 lutego spotka się w Arabii Saudyjskiej z Aleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) w unifikacji wszystkich czterech pasów królewskiej kategorii.