BYŁY TRENER JOSHUY: JEST DOBRY, ALE NIE MIAŁBY SZANS Z TYSONEM I HOLMESEM

Redakcja, ES News

2024-01-03

Francis Ngannou jest wymieniany jako jeden z kandydatów do walki z Anthonym Joshuą (27-3, 24 KO). Były trener AJ-a - Robert Garcia, nie ma wątpliwości, że Brytyjczyk łatwo przebrnąłby przez taką walkę.

Garcia poprowadził byłego dwukrotnego mistrza świata wagi ciężkiej tylko raz - w rewanżu z Aleksandrem Usykiem. I choć jego podopieczny wyglądał na tle Ukraińca lepiej niż w pierwszej walce, ich drogi się rozeszły. Wszystko przez komentarz Garcii po walce. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ >>>

Mimo pogorszonych relacji były trener nie ma wątpliwości, że Joshua łatwo ograłby gwiazdora MMA, który przecież napędził strachu Tysonowi Fury'emu.

- Ngannou? To byłaby bardzo łatwa walka dla Joshuy. Szczerze mówiąc takie zestawienie nie powinno być nawet usankcjonowane, bo pomiędzy nimi na zasadach bokserskich jest przepaść. To, co zrobił zupełnie nieprzygotowany Fury w tamtym pojedynku, było zawstydzające dla całego świata boksu - przekonuje Garcia. Ale żeby nie było zbyt kolorowo...

- To jest dużo słabsza era wagi ciężkiej niż w latach 80. i 90. minionego wieku. Żaden z obecnych zawodników, ani Joshua, ani Usyk, ani Fury, nie mógłby rywalizować jak równy z równym z takimi pięściarzami jak Mike Tyson, Evander Holyfield czy Larry Holmes. Dziś Lennox Lewis również radziłby sobie bardzo dobrze. Joshua jest dobry, ale nie można go stawiać na równi z byłymi mistrzami z lat 80. i 90. - dodał charyzmatyczny szkoleniowiec.