BILLAM-SMITH: MASTERNAK TO SILNY I TWARDY FACET

Redakcja, BBC

2023-12-12

- Szkoda, że wygrałem przez jego kontuzję, bo zaczynałem łapać swój rytm i zastopowałbym go w trzech kolejnych rundach - przekonuje Chris Billam-Smith (19-1, 13 KO).

Mistrz świata wagi junior ciężkiej federacji WBO w niedzielny wieczór przegrywał po siedmiu rundach z Mateuszem Masternakiem (47-6, 31 KO), jednak Polak z powodu kontuzji nie wyszedł do ósmej.

- To był zaszczyt dzielić ring z tak wspaniałym zawodnikiem jak Masternak i stopując go, pomimo iż nie był to najlepszy występ w moim wykonaniu. Ale choć momentami boksowałem słabo, to cały czas czułem się w ringu komfortowo. W końcu zaadaptowałem się do warunków panujących w ringu, zacząłem trafiać i miałem podkręcać w ostatnich pięciu rundach. Sprawdziło się to, o czym mówiłem przed walką. Masternak to silny i twardy facet, wiedziałem jednak, że moje tempo i szybkość okażą się dla niego zbyt duże. Mimo wszystko mam do niego ogromny szacunek, bo ten gość miał fenomenalną karierę. Zaczął boksować zawodowo w 2006 roku, podczas gdy ja zająłem się boksem dopiero od 2007 - kontynuował champion.

- Nawet przegrywając rundy czułem, że walkę kontroluję. Niepotrzebnie nastawiłem się początkowo na jedno mocne uderzenie, ponieważ przeciwko takiemu weteranowi nie można boksować w ten sposób. On walczy bardzo dobrze do przodu, więc za wszelką cenę musiałem wywierać na nim pressing. Szkoda, że nie potrwało to jeszcze kilka rund więcej, bo właśnie zaczynałem go rozgryzać i coraz lepiej wchodzić w tę walkę - zakończył Billam-Smith.