RYAN GARCIA NIE OLŚNIŁ, ALE ZASTOPOWAŁ DUARTE

Redakcja, Informacja własna

2023-12-03

Ryan Garcia (24-1, 20 KO) udanie powrócił po pierwszej porażce w karierze, wyładowując swoją frustrację kosztem Oscara Duarte (26-2-1, 21 KO).

Do niedawna występujący w wadze lekkiej poszedł w górę, aż do umownego limitu 64,85 kilograma. W jego narożniku pojawił się natomiast Derrick James.

To Duarte był agresorem w tym pojedynku, ale Ryan bardzo dobrze pracował nogami i konsekwentnie boksował z kontry, wykorzystując lepszy zasięg ramion. Ale to była aktywna defensywa. Niby się cofał, a wyprowadzał dużo ciosów. Co ciekawe po raz pierwszy publiczność była przeciwko niemu.

Garcia prowadził na punkty dość wyraźnie - 69:64 i dwukrotnie 68:65, wciąż jednak polował na mocną kontrę. I udało się w końcówce dziewiątej rundy. Świetnie wszedł przeciwnikowi w tempo lewym sierpowym z doskoku, a gdy tylko spostrzegł, że rywal jest zraniony, doskoczył do niego i przy linach władował w niego jeszcze kilka bomb z obu rąk. Meksykanin niby chciał wstać na dziewięć, ale tak naprawdę szukał już chyba wyjścia z twarzą. Sędzia James Green powiedział "dziesięć" i przerwał walkę.

Po wszystkim "KingRy", który trafił 70 z 300 wyprowadzonych ciosów, rzucił w eter nazwisko Rolando Romero (15-1, 13 KO) jako tego, z którym chce się spotkać w kolejnym występie. Co na to mistrz WBA wagi junior półśredniej?