STANISŁAW GIBADŁO: CIĘŻKO SIĘ ZE MNĄ BOKSUJE

- Ciężko się ze mną boksuje. Mam nadzieję, że mój rywal to potwierdzi po sobotniej walce - mówi Stanisław Gibadło (10-1, 1 KO) przed sobotnią galą w Pionkach. Transmisja w TVP Sport. Bilety dostępne na ebilet.pl.

Dużo ciekawego dzieje się w ostatnim czasie w otoczeniu urodzonego w Atenach pięściarza grupy Tymex Boxing Promotion.  Niewiele zabrakło, aby walczył z Alexandrem Rigasem (18-2) w Monachium.

- Do samego końca liczyłem na pojedynek z Rigasem. Wierzę również, że jeszcze kiedyś dojdzie do naszej rywalizacji. Zbudowałem fajną formę na sparingach z Robertem Parzęczewskim i Michałem Żeromińskim. Wyglądałem super i chciałbym to pokazać w sobotę w Pionkach - powiedział Gibadło, który w tym roku przegrał z Karolem Welterem o mistrzostwo Polski wagi średniej, a następnie pokonał Melbyna Hernandeza.

Pojutrze będzie walczył z Ukraińcem Artjomem Rażikiem (2-1-1), niedawnym przeciwnikiem innego pięściarza Tymexu Kamila Kuździenia.

- Kamil pokonał ukraińskiego zawodnika niejednogłośnie 2:1. Rażik to dobry bokser, a jego rekord w ogóle nie oddaje tego, co potrafi. Nie można odmówić mu umiejętności - podkreślił Gibadło.

29-letni pięściarz walczy na zawodowych ringach od końcówki 2018 roku. Do tej pory zwyciężał na punkty ze wszystkimi czterema zagranicznymi rywalami.

- Mój bokserski ciąg i dobra kondycja będą atutami w starciu z Ukraińcem. Chociaż nie mam zbyt wielu wygranych przed czasem, to jestem niewygodnym pięściarzem - dodał zawodnik Tymexu.

W głównej walce sobotniej gali w Pionkach, organizowanej we współpracy z MB Promotions i Queensberry Polska, Michał Soczyński (7-0, 4 KO) zmierzy się z Mariano Gudino (16-7, 9 KO). Stawką będą pasy Międzynarodowego Mistrza Polski i IBO International.

Sobotnia gala zapowiada się ciekawie ze względu na udział dwóch radomskich zawodników - doświadczonego Michała Żeromińskiego i Pawła Bracha. Obydwu łączy osoba trenera Sławomira Żeromińskiego, prywatnie ojca Michała. Kolejne walki rankingowe stoczą również Tomasz Nowicki i Aleksander Jasiewicz.