SHAKUR STEVENSON PRZEPRASZA SWOICH IDOLI

Redakcja, Media społecznościowe

2023-11-17

Shakur Stevenson (21-0, 10 KO) z jednej strony przeprosił za swój występ, z drugiej wydał się arogancki wobec niektórych kibiców. Nad ranem po wyjątkowo nudnych dwunastu rundach pokonał na punkty Edwina De Los Santosa (16-2, 14 KO).

Wicemistrz olimpijski z Rio (2016) tym samym został potrójnym mistrzem świata. Do pasów wagi piórkowej i super piórkowej dodał właśnie tytuł WBC wagi lekkiej. Ale na pewno nie zyskał nowych fanów...

- Floyd Mayweather, Andre Ward i Terence Crawford to moi idole, którzy przyszli na moją walkę i chciałbym ich przeprosić za to, co zobaczyli. To był słaby występ i słaba walka. Żadnych wymówek, ale każdy kto ma oczy widział co się działo i co robił rywal. A ci, którzy nie chcą tego oglądać, to niech k***a nie oglądają. Nie złamiecie mnie. Jeden gorszy wieczór nie sprawia, że jestem słabszy - stwierdził Stevenson.

Umiejętności bokserskich Shakurowi nikt nie odbiera, ale gwiazdą PPV na pewno nie zostanie...