MILLER DO JOSHUY: WILDER ODEŚLE CIĘ NA CMENTARZ, JA DO SZPITALA!

Redakcja, DAZN

2023-11-16

- Nie zadzieraj ze mną - mówił wczoraj Anthony Joshua (26-3, 23 KO). - Pocałuj mnie w moje czarne dupsko - ripostował Jarrell Miller (26-0-1, 22 KO). Obaj panowie stoczą odrębne walki 23 grudnia w Arabii Saudyjskiej.

Joshua spotka się z Otto Wallinem (26-1, 14 KO), zaś Miller z Danielem Dubois (19-2, 18 KO). Na rozpisce Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO) zmierzy się z Josephem Parkerem (33-3, 23 KO), a jeśli wszystko pójdzie po myśli organizatorów tego przedsięwzięcia, w przyszłym roku Wilder i Joshua skrzyżują rękawice między sobą. Choć nie wierzy w to Miller, który podczas wczorajszej konferencji wymienił kilka "uprzejmości" z Joshuą.

- Kiedy już skończę z Dubois, na pewno będę chciał spotkać się z Joshuą. Wszyscy wiemy, że on nie chce mieć nic do czynienia z Wilderem, taka jest prawda - mówił Miller.

- Stul mordę, bo zdzielę cię w pysk. Co za p***y klaun - ripostował AJ, w przeszłości dwukrotny mistrz świata.

- Dam ci wybór, możesz zmierzyć się z Wilderem, który odeśle cię na cmentarz, albo ze mną. Ja odeślę cię tylko do szpitala. Tak czy siak dostaniesz w dupę! Jesteś mięciutki - kontynuował Miller.

- Dajcie spokój, te wszystkie pomysły i tak wam zrujnuje Daniel - wtrącił się do tej rozmowy Frank Warren, promotor Daniela Dubois.

Już po konferencji Miller kontynuował swoje ataki na Joshuę i Dubois.

- Usłyszałem o tej gali ponad miesiąc temu, ale o moim uczestnictwie na niej jakieś dwa tygodnie temu. Najpierw padło nazwisko Chisory jako mojego rywala, ten jednak nie chciał mieć ze mną problemów. Potem okazało się, że Daniel Dubois nie chce walczyć z Josephem Parkerem, bo ten jet zbyt ruchliwy na nogach. Uznał więc, że będę dla niego łatwiejszą opcją. No to się zdziwi... Dubois trafił dobrze Usyka, ale gdy występujesz na terenie mistrza, wychodzisz do ringu żeby go zabić. To całe zdarzenie z piątej rundy zabrało mu pewność siebie i osłabiło jego mentalność - przekonywał "Big Baby", który ma na rozkładzie Tomasza Adamka i Mariusza Wacha.

- Joshua jest bardzo ostrożnie prowadzony. Sprowadza mu się rywali na ostatnią chwilę, a jego promotor chce uniknąć realnego zagrożenia. Dlatego nie dojdzie do jego walki z Wilderem, nie wierzę w to. Bo gdyby do tej walki doszło, Wilder wysłałby Joshuę na drugi świat. Eddie Hearn jest dobrym manipulatorem i hipokrytą, ale Joshua po kolejnej porażce wypadnie z gry. I ja chętnie mu tę porażkę zadam!

Jeśli jeszcze nie słyszeliście o wielkiej gali w Rijadzie, pełną rozpiskę znajdziecie TUTAJ >>>