MIAŁ BYĆ MISTRZEM, A ZOSTAŁ SKAZANY NA PODWÓJNE DOŻYWOCIE

Redakcja, NY Post

2023-11-04

Miał być wielką gwiazdą boksu. Teraz został skazany na dożywocie. Oto Felix Verdejo (27-2, 17 KO) i jego tragiczna historia.

Przypomnijmy - na początku maja 2021 roku Portorykańczyk, olimpijczyk i swego czasu gorący prospekt został aresztowany pod zarzutem uprowadzenia i zabójstwa kochanki w ciąży. Właśnie ciąża kochanki miała popchnąć żonatego boksera do tej strasznej zbrodni, przy udziale jednego z pomocników. Verdejo uniknie kary śmierci (notabene wpływ na to mieli rodzice zabitej, którzy apelowali o dożywocie), ale może już zapomnieć o wolności.

"Diament" został uznany winnym porwania skutkującego śmiercią i umyślne zabójstwo nienarodzonego dziecka. Pomocnik Verdejo - Luis Antonio Cadiz-Martinez - spędzi za kratkami maksimum 30 lat, głównie dzięki przyznaniu się do winy i współpracę w zakresie wskazania roli byłego już pięściarza. Sam Verdejo został skazany na podwójne dożywocie.

Pięściarz najpierw namawiał kochankę na usunięcie ciąży, kiedy jednak ta się nie zgodziła, uderzył ją w twarz i wstrzyknął toksyczną substancję, po czym przywiązał wraz ze wspólnikiem jej kończyny do cementowego bloku i w biały dzień zrzucili z ruchliwego mostu do wody. Co najgorsze, ofiara wtedy jeszcze żyła...

Verdejo podpisywał zawodowy kontrakt jako 19-letni ćwierćfinalista olimpijski. Mógł dojść nawet do finału, gdyby w 1/4 na jego drodze nie stanął wielki Wasyl Łomaczenko (9:14).

W ostatniej walce w karierze - w grudniu 2020 roku - Portorykańczyk początkowo demolował twardego Masayoshi Nakataniego, po ośmiu rundach prowadził wysoko na punkty, ale w dziewiątej sam poległ przed czasem. I poniekąd trochę na osłodę przypominamy Wam skrót tamtego pojedynku.