BELLEW O USYK vs WILDER: STAWIAŁBYM NA USYKA, ALE...

Tony Bellew na własnej skórze przekonał się o klasie bokserskiej Aleksandra Usyka (21-0, 14 KO). Dla Bellew była to ostatnia walka w karierze, dla Usyka ostatnia w kategorii cruiser, w której pozbierał wszystkie cztery pasy.

Dziś Ukrainiec ma już trzy z czterech tytułów wagi ciężkiej - IBF, WBA i WBO. W sobotę obronił je, nokautując na wrocławskim stadionie w dziewiątej rundzie Daniela Dubois (19-2, 18 KO). A co by było, gdyby zamiast Dubois naprzeciw Usyka stanął Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO)? Właśnie o to zapytano bombardiera z Liverpoolu, byłego championa WBC kategorii cruiser.

- Usyk wygrywałby każdą sekundę walki. I byłoby tak do czasu, gdy Wilder wyprowadziłby pierwszy czysty cios z prawej ręki. Moim faworytem takiego zestawienia byłby Usyk, na pewno jednak nie postawiłby na niego domu w jakimś zakładzie. Nie można odbierać szans Wilderowi, to największy puncher swojej ery - stwierdził Bellew.