Trwają uprzejmości na linii Andy Ruiz Jr (35-2, 22 KO) - Deontay Wilder (43-2-1, 42 KO). Przypomnijmy, że ta dwójka została wyznaczona przez federację WBC do ostatecznego eliminatora.
- Andy, zróbmy tę walkę i zaróbmy kupę pieniędzy. Dajmy ludziom to, czego chcą - zaczepił "Brązowy Bombardier".
- No to zróbmy to, bądź w gotowości - ripostował meksykański "Niszczyciel".
Ale trzeba się śpieszyć, bo przecież Wilder ma plany na grudzień związane z wielką galą w Arabii Saudyjskiej. Tak więc on i Ruiz musieliby skrzyżować rękawice najpóźniej do końca września.
Sprawę ułatwiłby fakt, że Ruiz i Wilder współpracują na co dzień z Alem Haymonem.