BELLEW: HAYE POKONAŁBY FURY'EGO, GDYBY DOSZŁO DO ICH WALKI

Redakcja, William Hill's Up Front, Boxingnews24

2023-04-30

Tony Bellew (30-3-1, 20 KO) dwukrotnie udowodnił wyższość nad Davidem Haye'em (28-4, 26 KO), ale przekonuje, iż ten wygrałby z Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO), gdyby doszło do ich planowanej walki w 2013 roku.

Przypomnijmy - bój "Hayemakera" z "Królem Cyganów" ogłaszano dwukrotnie. Najpierw na wrzesień 2013 roku, za drugim razem na luty 2014 roku. W obu przypadkach na drodze stawały kontuzje byłego króla wagi junior ciężkiej - odpowiednio łuku brwiowego i ramienia.

- David Haye był prawdopodobnie największym prospektem światowego boksu w 2004 i 2005 roku, był niewiarygodny. Jestem przekonany, że gdyby Haye bił się z Furym, kiedy ta walka została ogłoszona po raz pierwszy, wygrałby.

- Haye nie miałby szans teraz, dzisiejszy Fury i ten, który pokonał Władymira Kliczkę, pokonałby każdego, ale ten z 2013 roku był jeszcze fizycznie nie do końca rozwinięty. Steve Cunningham prawie pokonał Tysona, a Haye bił dwa razy mocniej i był dwa razy lepszym pięściarzem, niż Cunningham kiedykolwiek.

- Jeśli Haye cię rani lub kładzie na deski, to koniec. To jeden z najlepszych finiszerów, jakich widziała Wielka Brytania, przewyższał go chyba tylko Nigel Benn. Jak tylko Haye cię rani, jest po Tobie - przekonuje były mistrz WBC w kategorii junior ciężkiej.