HEARN: JOYCE POWINIEN WALCZYĆ Z USYKIEM PRZED DUBOIS

Redakcja, iFL

2023-04-06

Joe Joyce (15-0, 14 KO) to obowiązkowy pretendent do pasa WBO wagi ciężkiej, ale jeszcze długo może poczekać na swoją szansę. Bo nad Aleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO), zunifikowanym mistrzem IBF/WBA/WBO, wiszą aż trzy obowiązkowe obrony.

Na pocieszenie Joyce sięgnął po pas WBO w wersji tymczasowej, bijąc w wielkim stylu Josepha Parkera. I wystawi go na szalę za dziewięć dni w konfrontacji z mocno bijącym mańkutem, Zhangiem Zhilei (24-1-1, 19 KO).

Challengerami dla Ukraińca są Daniel Dubois (19-1, 18 KO) z ramienia WBA, Filip Hrgović (15-0, 12 KO) z ramienia IBF i właśnie Joyce z ramienia WBO. W takiej też kolejności Usyk ma toczyć obowiązkowe obrony, a wyjątkiem może być tylko unifikacja z mistrzem WBC Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO). Tak więc Joyce musi poczekać na walki championa z Dubois i Hrgoviciem, zanim on dostąpi zaszczytu walki o mistrzowskie pasy.

Przepisy przepisami, ale inaczej widzi to wszystko Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy (25-3, 22 KO). On oczywiście czeka na mistrzowskie walki swojego pupilka, a poza nimi najchętniej zobaczyłby Usyka w konfrontacji z Joyce'em.

- Lubię Dubois, tylko kogo on pokonał, żeby nabyć status obowiązkowego challengera do tytułu? Trevora Bryana, Kevina Lerenę i Bogdana Dinu? Podoba mi się, ale szansę przed nim powinien dostać Joe Joyce, bardziej na nią zasłużył. Promotorzy Usyka i Dubois zapewne dojdą do porozumienia bez potrzeby przeprowadzenia przetargu, a na lepszego z tej dwójki poczeka Hrgović. Uważam jednak, że pierwszeństwo powinien mieć Joyce - stwierdził Hearn.

SHANE McGUIGAN: DANIEL DUBOIS BIJE NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE >>>

Dodajmy, że Dubois jedyną porażkę poniósł... właśnie z rąk Joyce'a. No ale każda federacja wystawia swojego pretendenta, a tym razem chronologicznie mistrz musi bronić pasa World Boxing Association.