Jarrell Miller (26-0-1, 22 KO) chce dokończyć rozdział pod tytułem Anthony Joshua (25-3, 22 KO). Po wygranej Anglika nad Jermaine'em Franklinem w niezbyt cenzuralny sposób rzucił byłemu mistrzowi świata wagi ciężkiej rękawicę.
Obaj panowie dobrze się znają i szczerze nie lubią. To właśnie "Big Baby" miał być rywalem AJ-a w czerwcu 2019 roku i walczyć o trzy pasy wagi ciężkiej. Na kilka tygodni przed terminem wpadł jednak na trzech zakazanych środkach wspomagających, stracił życiową szansę sportową i miliony dolarów. W jego miejsce wskoczył Andy Ruiz i został nowym, niespodziewanym mistrzem. Dziś ważący w okolicach 150 kilogramów Amerykanin znów naciska na walkę.
- Potrafię wyczuć zapach ci*ki i poczułem go od pierwszego dnia spotkania z Joshuą. Jestem grubaskiem, ale mogą z nim walczyć w każdej chwili - zapowiedział Miller tuż po obejrzeniu starcia Joshuy z Franklinem.
Przypomnijmy, że "Big Baby" dwa tygodnie temu rozprawił się w Dubaju przez TKO w szóstej rundzie z Lucasem Browne'em. Było to zwycięstwo numer trzy od czasu powrotu po dopingowej banicji.