UCZTA DLA KIBICÓW - BENAVIDEZ LEPSZY OD PLANTA

Redakcja, Informacja własna

2023-03-26

To była świetna walka godna numeru dwa i trzy w wadze super średniej. David Benavidez (27-0, 23 KO) pokonał Caleba Planta (22-2, 13 KO) i obronił pas WBC w wersji tymczasowej.

Pomimo iż obaj zapowiadali ostry start, pierwsza runda była typowo rozpoznawcza. W drugiej działo się już więcej. Benavidez polował lewym sierpowym i długim prawym, ale świetnie pracujący na nogach Plan odpowiadał bardzo szybkim lewym prostym i kontrami. Caleb nie bił może tak mocno, za to na większym procencie. Po przerwie David zaczął wywierać coraz mocniejszy pressing, ciężko było mu jednak czysto trafić rywala. A ten czasem zrywał tempo, wydłużał serię i ostatnim ciosem sięgał podrażnionego Benavideza. Podobnie wyglądało czwarte starcie.

CANELO: BENAVIDEZ JEST DOBRY, JA JESTEM ZNAKOMITY >>>

W piątej odsłonie widać było frustrację Benavideza. Próbował, rzucał ciężkie ciosy, ale w zdecydowanej większości pruły one powietrze. Dawny champion IBF nie dość, że świetnie pracował nogami, to gdy dał się zapędzić na liny ratował się balansem ciała i głową. David wrócił do gry na półmetku. Rundę szóstą rozpoczął mocnym lewym prostym hakiem pod prawy łokieć, a zakończył ją przy linach jeszcze jednym lewym hakiem w okolice żeber. W końcówce siódmego starcia pressing i agresja Benavideza zaczęły przynosić rezultaty. A w ósmym krótki prawy sierp w zwarciu na szczękę podłączył Planta, który walczył o życie aż do gongu na przerwę. Następne trzy minuty nie były już aż tak jednostronne, ale też należały do Benavideza. Caleb schodził do narożnika z mocno zakrwawioną twarzą. To był wynik rozcięcia na czole.

Rozpędzony Benavidez bardzo ostro wszedł w dziesiątą rundę. Bił nieustannie, nawet wtedy, gdy Plant próbował się przykleić i sklinczować. A David bił i na górę, i na dół. Złapał swój rytm, zaś przeciwnik od ósmej rundy cierpiał w ringu.

BENAVIDEZ: NIE PROSZĘ O WALKĘ Z CANELO, JA SOBIE NA NIĄ ZASŁUŻYŁEM >>>

W połowie przedostatniego, jedenastego starcia, Benavidez zranił rywala lewym sierpowym na szczękę, a tuż przed przerwą poprawił bardzo mocnym prawym sierpowym. Charakterny Plant podjął rękawicę i na ostatnim odcinku podjął wymiany, starając się odmienić losy potyczki jakimś mocnym uderzeniem. Nawet kilka razy trafił, ale to bomby odpalane przez Davida robiły większe wrażenie.

Po ostatnim gongu sędziowie punktowali jednogłośnie - 115:113, 116:112 i 117:111, wszyscy na korzyść Benavideza.