ANDY RUIZ ZAMIAST USYKA DLA FURY'EGO?

Jeśli nic nie wyjdzie z unifikacji królewskiej kategorii, rywalem Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO) będzie Daniel Dubois (19-1, 18 KO), obowiązkowy pretendent z ramienia WBA. A na kogo wówczas postawi Tyson Fury (33-0-1, 24 KO)?

Promujący championa WBC Frank Warren, również opiekun Dubois, zarezerwował już stadion Wembley na 29 kwietnia. Wtedy jeszcze pod kątem walki z Usykiem, ale mało kto już raczej wierzy, że ta dwójka mogłaby stoczyć potyczkę na wiosnę. Z kimkolwiek wróci "Król Cyganów", na pewno musi to być zawodnik ze światowej czołówki. I tu pojawia się nazwisko Andy'ego Ruiza Jr (35-2, 22 KO).

Ruiz zapowiedział lojalność wobec Ala Haymona. Cały czas łączony jest z Deontayem Wilderem i eliminatorem WBC, ale z Furym walczyłby bezpośrednio o pas World Boxing Council. Pokusa jest więc spora, o ile pieniądze by się zgadzały...

- Jeżeli nic nie wypali z unifikacji z Usykiem, Tyson potrzebować będzie fajnej walki. A Andy Ruiz to naprawdę dobra opcja. Ma dobre nazwisko, trzyma formę i dałby dobrą walkę. Kibice chętnie by to obejrzeli - przekonuje Shane Fury, brat i członek zespołu mistrza świata. Co Wy na to?