CANELO MUSI ZEJŚĆ Z PIENIĘDZY ŻEBY ZAWALCZYĆ W OJCZYŹNIE

Redakcja, Boxingscene

2023-02-14

W niedzielę pisaliśmy już o walce Saula Alvareza (58-2-2, 39 KO) w Guadalajarze. Ale król boksu musi pójść na ustępstwa, żeby dać meksykańskim kibicom pierwszą od 2011 roku walkę w ojczyźnie.

Opcja wyjątkowa, bo nikt nie ukrywa, że ma to być walka przejściowa dla Canelo, który dąży do rewanżu z Dmitrijem Biwołem. I choć John Ryder (32-5, 18 KO) to kawał twardziela, to za oceanem jest praktycznie nieznany. Przed Alvarezem już chyba tylko wielkie walki, więc ta z Ryderem może być ostatnią szansą na powrót do Meksyku.

Alvarez ma zaboksować w weekend Cinco de Mayo, czyli 6 maja. Brytyjczyk to obowiązkowy pretendent z ramienia federacji WBO. Meksykanin to mistrz świata wszystkich czterech federacji kategorii super średniej.

- Ta walka nie została jeszcze zaklepana, ale taki jest plan. Ryder to obowiązkowy challenger, Canelo wraca po kontuzji i chce zawalczyć w Meksyku. Walka w Guadalajarze to mniejsze zyski, więc Canelo musi zejść trochę ze swojej gaży - mówi współpracujący z Alvarezem promotor Eddie Hearn.