TEOFIMO LOPEZ WSTAŁ Z DESEK I POKONAŁ MARTINA

Redakcja, Informacja własna

2022-12-11

W daniu głównym nowojorskiej gali Teofimo Lopez (18-1, 13 KO) nie bez kłopotów pokonał sprytnego i niewygodnego Sandora Martina (40-3, 13 KO).

Lopez zaczął agresywnie, a Martin dobrze pracując nogami polował na kontry. I już w drugiej rundzie złapał faworyta krótkim prawym sierpowym na odejściu i posłał go na deski. Problem w tym, że po przypadkowym zderzeniu głowami bardzo mocno krwawił z nosa, co prawdopodobnie mocno utrudniało mu oddychanie.

Od czwartego starcia były lider wagi lekkiej zmienił nieco taktykę, każdy atak rozpoczynał od mocnego prawego na korpus i nie polował już na pojedyncze uderzenie, tylko wydłużał kombinacje. Większość jego ciosów pruło powietrze, był jednak aktywniejszy i zadawał mocniejsze ciosy.

Gdy wydawało się, że Teofimo ma już walkę pod kontrolą, w siódmej rundzie mieliśmy powtórkę z rozrywki. Martin znów cofając się zszedł z linii, uderzył prawym odczepnym i po raz drugi posłał Lopeza na deski. Tym razem sędzia nie liczył, ale powtórki pokazały, że popełnił błąd. W końcówce bombardier z Brooklynu podkręcił tempo i zaakcentował ostatnie minuty.

Po ostatnim gongu sędziowie punktowali niejednomyślnie - 95:94 Martin, 96:93 Lopez i 97:92 - Teofimo Lopez.