LENNOX LEWIS O WALCE Z TYSONEM FURYM W SZCZYCIE ICH KARIER

Redakcja, Give Me Sport

2022-12-07

Z cyklu co by było gdyby... A gdyby tak Tyson Fury (33-0-1, 24 KO) - aktualny lider wagi ciężkiej, spotkał się z legendarnym Lennoxem Lewisem? Odpowiada sam mistrz olimpijski z Seulu i trzykrotny mistrz wszechwag.

- Każda era ma swoich mistrzów. Mistrzami mojej ery byłem ja, Mike Tyson, Evander Holyfield, a w tej obecnej erze najlepszy jest Fury. Ludzie często pytają mnie, kto wygrałby w naszej walce, gdybyśmy obaj byli w szczytowym momencie kariery. Ja, czy Fury? I wiecie co, nie odpowiadam na proste pytania, w których odpowiedź jest tak oczywista jak tu - stwierdził w swoim stylu, z uśmiechem na twarzy, Lewis.

W podobnym tonie wypowiedział się bardzo ceniony w Wielkiej Brytanii Barry McGuigan, niegdyś wielki mistrz wagi piórkowej, potem uznany trener i menadżer.

USYK O WALCE Z FURYM: "SILNIK" WAŻNIEJSZY NIŻ JEGO ROZMIAR >>>

- Jeśli ktoś porówna rywali Fury'ego i Lewisa i powie mi, że ich poziom był podobny, ja wówczas odpowiem, że gówno wie o boksie. Tyson jeszcze śrubuje swój rekord, ale póki co nie można go porównać do rekordu Lewisa. A jeśli chodzi o ich walkę, moim zdaniem przewagę zrobiłoby lepsze przygotowanie fizyczne Lewisa. Fury nie jest takim okazem fizycznym jakim był Lennox w szczycie kariery. Dlatego obstawiam, że Lewis wygrałby w ostatnich dwóch rundach przed czasem - powiedział McGuigan.