Dziś obchodzimy 50. rocznicę legendarnej walki Muhammad Ali vs Bob Foster, do której doszło 21 listopada 1972 roku w Stateline w stanie Nevada.
Bob Foster (były mistrz świata wagi półciężkiej): byłem z Alim na karcie walk podczas tej samej gali (27 czerwca 1972 roku w Las Vegas – przyp. red.). On walczył z Jerrym Quarrym, a ja z bratem Quarry'ego Mikie'em. Przed rozpoczęciem gali Ali założył się ze mną, że znokautuje Jerry'ego szybciej niż ja uporam się z Mikie'em. Powiedziałem mu, że wygram ten zakład, gdyż wiedziałem, że Ali nie jest typem punchera, a Jerry był twardzielem. I tak się stało, znokautowałem Mike’a szybko (w czwartej rundzie walki o mistrzostwo świata, podczas gdy Ali wygrał przez TKO w 7. rundzie – przyp. red.). Ali wypłacił mi kwotę zakładu, inaczej skopałbym mu tyłek.
Pięć miesięcy później Ali powetował sobie przegrany zakład, ciężko nokautując potężnie bijącego Fostera w 8. rundzie walki w obronie pasa NABF wagi ciężkiej.
Było to jedno z najbardziej imponujących zwycięstw w karierze najlepszego zawodnika w historii królewskiej dywizji, mimo że rywal wywodził się z niższej kategorii wagowej.
Uznawany za wybitnego pięściarza Foster padał aż siedem razy, aż w końcu został znokautowany. Tak załatwiał sprawy "Najwspanialszy", którego pożegnaliśmy w 2016 roku. Ikoniczny w ringu i poza nim bokser miał 74 lata.