Były mistrz świata dwóch kategorii - Zolani Tete (30-4, 23 KO) - według nieoficjalnych informacji wpadł na dopingu w okolicach tegorocznej, lipcowej walki z Jasonem Cunninghamem, którą wygrał przez nokaut. Czekamy na oficjalne potwierdzenie wieści o wpadce byłego czempiona z RPA, ale powinno być ono tylko formalnością.
Nie znamy jeszcze szczegółów ww. testu antydopingowego, na razie jednak menadżer 34-letniego Tete - byłego mistrza wagi super muszej i wagi koguciej - zaprzecza, że jego klient przyjmował niedozwolone substancje, choć pośrednio potwierdza sam fakt pozytywnego wyniku badania.
- Jesteśmy przekonani, że cała ta sprawa to jedna wielka pomyłka - stwierdził Mlandeli Tengimfene.
Warto przypomnieć, że boksem zawodowym wstrząsnęła niedawno inna dopingowa afera z udziałem zawodnika czołówki. Mowa o aferze związanej z pozytywnym wynikiem testu Brytyjczyka Conora Benna.
Walka Chrisa Eubanka Juniora z Conorem Bennem w umownym limicie 71,2 kg, która miała się odbyć 8 października w Londynie, została odwołana po wpadce dopingowej, którą zaliczył Benn. W jego organizmie wykryto zabroniony klomifen.