MARIHUANOWA EKSPANSJA: HOLYFIELD BIZNESOWYM PARTNEREM TYSONA

Redakcja, American Media

2022-11-16

Marihuanowa marka Tyson 2.0 przynosi najmłodszemu mistrzowi świata w historii wagi ciężkiej - Mike'owi Tysonowi - miliony dolarów zysku miesięcznie. Teraz partnerem biznesowym Tysona został jego dwukrotny pogromca, równie legendarny czempion Evander Holyfield. Firma Tysona i Holyfielda - Carma Holdings będzie oferowała szeroką gamę oryginalnych produktów z konopii indyjskiej.

Do sprzedaży w stanie Kalifornia trafiły w marcu wzbogacone marihuaną przekąski "Mike Bites" (gra słów nawiązuje zarówno do gryzienia, jak i do przekąsek - przyp.red.), których nazwa i forma odnosi się do drugiej walki Tysona z Holyfieldem w 1997 roku. Tyson odgryzł podczas tego pojedynku część ucha Holyfielda i został zdyskwalifikowany, a przekąski "Mike Bites" mają kształt nadgryzionego ucha...

Produkty z nowej, wprowadzanej na rynek we współpracy z Holyfieldem linii "Holy Ears" (w wolnym tłumaczeniu "święte uszy", gra słów nawiązująca do nazwiska Holyfielda i ww. zdarzeń - przyp. red.) trafią na rynek w listopadzie. 

Marihuana była w przeszłości dla Tysona formą terapii, choć palenie jej w dużych ilościach przysparzało też kłopotów - jak w 2000 roku, gdy po starciu z Andrzejem Gołotą w organizmie Mike'a wykryto właśnie marihuanę i pojedynek uznano za nieodbyty.

Obecnie produkty z konopii indyjskiej oferowane przez Tysona są w różnych formach obecne w większości stanów, które zalegalizowały marihuanę do celów rekreacyjnych. Te stany to m.in. Waszyngton, Kolorado, Oregon, Alaska, Massachusetts, Maine, Kalifornia, Nevada, Vermont i Michigan.

- (...) Możliwość zjednoczenia wysiłków z moim byłym rywalem, a obecnie przyjacielem, to przywilej. Podobnie jak to, że możemy zamienić naszą dawną rywalizację w coś, co ma pozytywny wpływ na zdrowie ludzi - powiedział 56-letni Tyson.

- Ja i Mike mamy za sobą długą historię rywalizacji i jest między nami wielki szacunek. Tamta noc w 1997 roku była bolesna i zmieniła nasze życie. Teraz możemy dzielić się z ludźmi prawdziwym lekarstwem - dodał 60-letni Holyfield.