STANISŁAW GIBADŁO: NOWICKI TO NIEWYGODNY RYWAL

Paweł Sawicki, Opracowanie własne

2022-11-01

Niepokonany na zawodowych ringach Stanisław Gibadło (8-0) stanie przed dużym wyzwaniem na kolejnej gali Tymex Boxing Promotion. Jego przeciwnikiem 18 listopada w Puławach będzie Tomasz Nowicki (10-1, 3 KO). Prezentujemy krótki wywiad z niepokonanym pięściarzem, w którym opowiada o przygotowaniach, jego spojrzeniu na walki z Polakami oraz frekwencji startowej.

- Ogłoszono Twoją kolejną walkę. Od jak dawna sam o niej wiesz? Jak przebiegają przygotowania?
- Witam czytelników serwisu BOKSER.ORG. Na ten moment jestem na Podkarpaciu w rodzinnych stronach, gdzie przygotowuję się do nadchodzącego pojedynku z Tomaszem Nowickim. O samej walce wiedziałem wcześniej, ale nazwisko rywala poznałem stosunkowo niedawno. Zacząłem więc pierwszy okres przygotowań nie mając konkretnego nazwiska oponenta, które z czasem promotorzy Tymex Boxing mi przekazali.

- Czeka Cię polsko-polski pojedynek Czy na tym etapie kariery Tomasz Nowicki to dla Ciebie dobry rywal? Jakie masz zdanie o walkach z Polakami?
- Na pewno takie walki interesują kibiców. Wszyscy chcą wiedzieć, kto jest najlepszym pięściarzem na naszym podwórku i by się o tym przekonać trzeba doprowadzać do pojedynków pomiędzy polskimi pięściarzami. Według mnie walka z Tomkiem to dla mnie fajny sprawdzian. Nowicki ma więcej walk na koncie niż ja i specyficzny styl walki. Przyznam szczerze, że sam chciałem takiego sprawdzianu. Nie widzę żadnego problemu w toczeniu walk z innymi Polakami. Wydaje mi się, że to ciekawe rozwiązanie dla kibiców boksu w Polsce.

- Jak mógłbyś opisać Tomka Nowickiego jako rywala?
- Zdecydowanie jest to pięściarz o nietuzinkowym stylu. Mogę jedynie powiedzieć, że Tomek jest niewygodnym przeciwnikiem. Resztę smaczków taktycznych wynikających z rozpracowania rywala pozostawiam dla siebie i trenerów, a efekty naszej pracy zobaczycie już w ringu.

- Za Tobą pierwsza walka na dystansie 8 rund. Jak wspominasz kwietniowy pojedynek? Czy ten dystans okazał się być dla Ciebie wyzwaniem czy spokojnie mógłbyś już toczyć 10-12 rundowe walki?
- Uważam, że nieźle zniosłem trudy kondycyjne kwietniowego pojedynku. Walka toczyła się na wysokim tempie i wytrzymałem to tempo bez większych kryzysów. Jeśli chodzi o przygotowanie wytrzymałościowe, to raczej się nim nie martwię. Można powiedzieć, że żelazną kondycję mam we krwi.

- Będzie to Twoja trzecia walka w przeciągu ostatniego roku. Czym jest spowodowana ta przerwa? Czy taka frekwencja startowa Ci odpowiada?
- Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i chciałbym toczyć więcej walk. Dość rzadko melduję się w ringu i przez to ciężko zrzucić rdzę. Warunki w polskim boksie są jakie są, a ja nie chcę narzekać i staram się wychodzić do swoich walk przygotowany jak należy.

Rozmawiał: Paweł Sawicki