Sobotnie zwycięstwo Deontaya Wildera (43-2-1, 42 KO) nad Robertem Heleniusem (31-4, 20 KO) w półfinale eliminatora WBC wagi ciężkiej sprawiło, że bardzo możliwa jest walka Amerykanina z Andym Ruizem Juniorem (35-2, 22 KO), który we wrześniu pokonał w drugim półfinale Luisa Ortiza (33-3, 28 KO). Ortiz, z którym Wilder dwukrotnie krzyżował rękawice, kreśli dla Ruiza czarną wizję.
WILDER CHCE USYKA, JEGO MENADŻER JOSHUĘ >>>
- Mówiłem wszystkim, że walka z Heleniusem to dla Wildera łatwe pieniądze (Wilder znokautował Fina w pierwszej rundzie - przyp. red.). A teraz mówię, że Wilder zabije Andy'ego Ruiza - powiedział Ortiz.
- Andy Ruiz powinien przede wszystkim dać mi rewanż... - dodał 43-letni Kubańczyk.
Przypomnijmy, że były mistrz świata Wilder pokonał Ortiza przed czasem w 2018 i 2019 roku po bardzo ciekawych i dramatycznych walkach. Natomiast Andy Ruiz Jr - również były czempion królewskiej dywizji - wygrał z Kubańczykiem jednogłośnie na punkty.