TEDDY ATLAS: JOYCE PRZYPOMINA MI FOREMANA, POKONAŁBY JOSHUĘ

Redakcja, Media społecznościowe

2022-09-25

Teddy Atlas jest pod wrażeniem wczorajszego zwycięstwa Joe Joyce'a (15-0, 14 KO) nad Josephem Parkerem (30-3, 21 KO) i porównał go do wielkiego George'a Foremana.

- Parker w rewanżu z Chisorą był najlepszą wersją samego siebie. Kontrolował wtedy ring, ale Joyce mu na to nie pozwolił. Zepchnął go do odwrotu, czym nie wystawiał się już tak bardzo na jego ciosy. Jeśli ktoś nie zrani Joyce'a, a jego bardzo trudno zranić, musi być przygotowany na ciężki wieczór. Wczorajszy pojedynek przypominał trochę walkę kota z psem. Kot drapał, machał łapą, ale widać  było, że prędzej czy później pies tego kota zje. Przyjął kilka mocnych ciosów Parkera, ale w końcu go przełamał. On jest wielki i silny, a przy tym potrafi narzucić ci swoje warunki. Ciekawi mnie teraz, czy Usyk potrafiłby konsekwentnie wytrącać go z równowagi swoim boksem, albo czy Fury dałby radę go zranić swoją prawą ręką? Bo Joyce też bije bardzo mocno, a przy tym jest twardy i nieustępliwy. Bo Joyce przypomina mi trochę George'a Foremana. On też był duży, silny, a przy tym nieco surowi i niezdarny, za to z mocnym ciosem i twardą szczęką - mówi sławny trener i analityk bokserski.

- Gdyby doszło do takiego starcia, to Joyce znokautowałby Joshuę. Byłby dla niego zbyt twardy i silny fizycznie - dodał Atlas.

Przypomnijmy, że Joyce znokautował Parkera w jedenastej rundzie i nabył prawa obowiązkowego pretendenta dla Aleksandra Usyka (20-0, 13 KO).