CANELO vs GOŁOWKIN: SŁABA SPRZEDAŻ PPV, DOPŁACĄ DO TEJ WALKI

Redakcja, danrafael.substack.com

2022-09-21

Kibice nie dali się nabrać, bo zbyt odgrzewany kotlet trudno potem sprzedać. Niewątpliwie zapamiętamy bardzo dobrze trylogię Giennadija Gołowkina (42-2-1, 37 KO) z Saulem Alvarezem (58-2-2, 39 KO), ale trzecia walka odbyła się stanowczo zbyt późno.

Organizatorzy liczyli na sprzedaż PPV w Ameryce na poziomie miliona przyłączy. Nic dziwnego, wszak zawodnicy mieli olbrzymie stawki gwarantowane - Canelo 45 milionów dolarów, zaś "GGG" 20 milionów dolarów. Żeby wszystko się spinało, sprzedaż PPV powinna przekroczyć 600 tysięcy. Wszystko powyżej byłoby zyskiem. Tymczasem...

Znany dziennikarz Dan Rafael informuje, że PPV w USA sprzedano na poziomie od 550 do 575 tysięcy. Drugie źródło dziennikarza potwierdza, że sprzedaż nie była zadowalająca, ale może dobić do 600 tysięcy.

Abonenci DAZN w USA musieli zapłacić za usługę $64.99. Ci, którzy nie subskrybują DAZN na co dzień, musieli zapłacić znacznie więcej - $84.99.

To już druga walka z rzędu Canelo, która "sprzedała się" poniżej oczekiwań. Jego majowe starcie z Dmitrijem Biwołem wygenerowało sprzedaż PPV na poziomie 520 tysięcy w USA. A wtedy ceny były jeszcze niższe - odpowiednio $59.99 oraz $79.99.

Przypomnijmy, że dwie pierwsze walki, które rozegrano jeszcze w wadze średniej, a wszystko pokazywała stacja HBO, w Ameryce generowały sprzedaż PPV na poziomie 1,3 miliona przyłączy (pierwsza) i 1,1 miliona (druga). Dopięcie trylogii odkładano w czasie, Kazach dobił do czterdziestki, a wszystko razem do kupy sprawiło, że pojedynek nie sprzedał się tak dobrze, jak liczyli promotorzy...